O rzeczywistości, czyli sprawach codziennych najlepiej rozmyślac wieczorkiem. Wtedy ma się poczucie upływu chwil...minut...lat... Wtedy to, wiemy jacy jesteśmy mali w stosunku do niektórych rzeczy. W stosunku do nieskończenie upływającego czasu! Nie myślcie sobie, że pisząc to mam jakiegoś doła, NIE. Wręcz przeciwnie. W moim życiu osobistym powoli zaczyna się układac. Jak nigdy heh. Może nawet znalazłam niechcianą ,,drugą połówkę"...?? Hmmm sama nie wiem. I nie chcę wiedziec. Miłośc zawsze sama przychodzi... Nieproszona ;) A więc nawet na nią nie czekam (...) CHYBA
Gdy blade gwiazdy na niebie migocą.
Z radością słucham dżwięku Twego imienia:
Kocham, tęsknie i śle pozdrowienia.
Dodaj komentarz